Przyszła zima, a Wy najchętniej zaszylibyście się pod kołdrą, zajęli fotografią produktową albo studyjną, a najchętniej – to hibernowalibyście do wiosny? Nie ma takiej opcji! Pamiętacie nasz poradnik, w którym pokazywaliśmy jak robić dobre zdjęcia jesienią? Dziś przyszła pora na parę porad, które na pewno przydadzą Wam się o tej porze roku, bo choć śniegu jeszcze nie ma, to warto przygotować się zawczasu, prawda? Oto parę najważniejszych porad, bez których fotograficzną zimą ani rusz.
1. Ubierz się ciepło
Pewnie brzmi to trywialnie i część z Was zadała sobie właśnie pytanie, o co tu chodzi. Ale przecież – kto nie lubi być w pełni skupionym i zrelaksowanym podczas pracy? Nie ma nic gorszego niż brak nastroju i energii do wykonania zadania, a umówmy się: gdy jest zimno, człowiek traci siły witalne i nie tryska zbytnio entuzjazmem. I jak tu zrobić dobre ujęcie, gdy w głowie ma się jedynie chcę do domu, zamarzam! ? O ciepłej kurtce, butach, szaliku i czapce chyba nie trzeba nikomu przypominać. A jeszcze drugie rękawiczki (na wypadek, gdyby te bez palców okazały się niewystarczające) i grube skarpety to klucz do sukcesu!
2. Zadbaj o aparat
Sprzęt nie lubi mrozu ani wilgoci. Baterie wytrzymują o wiele krócej w zimnie niż w cieple, warto więc zaopatrzyć się w zapasowe akumulatory. Warto trzymać je w ciepłym miejscu, np. w wewnętrznej kieszeni kurtki, a nie w torbie czy plecaku. Gdy już skończycie fotografować i wrócicie do ciepłego pomieszczenia, nie kładźcie sprzętu obok kominka czy grzejnika i nie wyjmujcie go z torby, dajcie odtajeć przez kilkadziesiąt minut – elektronika nie znosi dużych wahań temperatur!
3. Odpowiednio ustaw ekspozycję
Światłomierz w aparacie dobiera uśrednione parametry, umożliwiające odpowiednie naświetlenie. I daje to świetne wyniki! Jednak dobór odpowiedniej wartości jest możliwy dopiero wówczas, gdy część kadru zajmuje niebieskie niebo, zielona trawa, drzewa czy fragment, który wypełnia jakaś osoba. Śnieg odbija zdecydowanie więcej światła, niż zwykły, letni krajobraz. Aparat odbiera to światło, a ponieważ zawsze prуbuje ustawić uśrednioną wartość ekspozycji, to zdjęcia wychodzą niedoświetlone (automatyka bowiem dąży do tego, aby zachować pewien wzorcowy poziom jasności w kadrze, niekoniecznie zgodnie z rzeczywistością). Jak oszukać sprzęt? Manualną korektą ekspozycji. Aby to zrobić należy włączyć tryb automatyczny w aparacie, następnie wystarczy skompensować ekspozycję do wartości na przykład + 1 EV (lub + 2EV, w zależności od tego, jak jasno jest na zewnątrz).
4. Pamiętaj o balansie bieli
Zimą pogoda i otoczenie lubią płatać nam figle. Śnieg odbija światło w sposób, który niekoniecznie będzie nam odpowiadał, a całe zdjęcie może mieć przez to niebieskie, szare czy lekko żółte zabarwienie. Aby temu zapobiec, przede wszystkim fotografujmy w RAWach. Dzięki temu w postprodukcji będziemy mogli dowolnie ustawić balans bieli, a co więcej – zadbać o jej prawidłową temperaturę. A jeśli nasz aparat ma takie ustawienie – ręcznie zadbajmy o ręczny dobór balansu bieli.
5. Odkryj na nowo fotografię krajobrazową
Zima daje ogromne pole do popisu, aby przeprosić się z fotografią krajobrazową. Kiedy jak nie teraz? Światło przed opadami jest czyste i ostre, dając nam niesamowicie przejrzyste powietrze, a co za tym idzie – intensywne, żywe kolory. Kombinacja zimnego powietrza i ciepłego słońca to mieszanka, która zmienia zwykłe zdjęcia krajobrazów w prawdziwe zimowe pejzaże. Ponadto śnieg działa jak wielka blenda, gdyż odbijając światło, rozświetla cienie na twarzach, co sprawia, że takie okoliczności świetnie można wykorzystać w sesji portretowej.
No to co, ubrani ciepło, spakowani i gotowi na podbój zimy z aparatem?