Niejednokrotnie pisaliśmy już o fotografii analogowej. Poruszaliśmy różne tematy, jednak nigdy specjalnie nie zastanawialiśmy się nad rodzajami aparatów tradycyjnych, a jest ich kilka. Każdy z nich służy do czegoś innego i nadaje się do odmiennego rodzaju fotografii. Dzisiaj to właśnie im poświęcimy tekst, rozwijając wszelakie wątpliwości i charakteryzując każdy z poszczególnych typów sprzętu.
Zacznijmy od podstaw. W fotografii tradycyjnej mamy trzy podstawowe formaty, zgodnie z którymi rozróżniamy aparaty: mały obrazek, średni i wielki format. Zgodnie z nazwą, chodzi o fizyczny rozmiar materiału światłoczułego. Zasadniczo, należy wiedzieć, że wraz ze wzrostem rozmiaru błony, rośnie rozdzielczość – zdjęcia mają lepszą jakość, ziarno jest drobniejsze, a głębia ostrości może być tym mniejsza.
Mały obrazek – nazwa wzięła się od rozmiaru najmniejszego popularnego filmu – 35 mm. Pojedyncza klatka na wymiar 36×24 mm. To od tego wzięła się nazwa „pełna klatka” stosowana w odniesieniu do aparat cyfrowych.
Średni format – tutaj taśma jest większa, najbardziej popularny rozmiar to 6 x 4,5 cm. Na filmie typu 120 wychodzi 16 klatek. W przeciwieństwie do małoobrazkowych, filmy średnioformatowe są owinięte w papier i przewijane ze szpulki na szpulkę — nie mają kasetek, jak w przypadku małego obrazka, ani perforacji.
Wielki format – to ogólna nazwa dla wszystkich formatów światłoczułych o rozmiarze fizycznym większym niż średni format. Najbardziej popularnym formatem jest 10 x 12,6 cm oraz 13 x 18 cm. W aparatach wielkoformatowych stosuje się klisze, czyli błonę ciętą w odpowiednim rozmiarze, który jest w zasadzie nieograniczony.
Mały format jest świetny przy fotografii ulicznej i reportażowej, przede wszystkim ze względu na ilość klatek – przy 24 czy 36 nie trzeba co chwilę zmieniać filmu. Plusem tego typu aparatów jest też to, że są małe i poręczne i łatwo jest jest wrzucić do torby i wyciągnąć, kiedy trzeba.
Aparaty średnioformatowe mogą być wykorzystywane w każdej dziedzinie fotografii, od dokumentu przez modę po krajobrazową. Ich zaletą jest to, że mają mniej widoczne ziarno i istnieje możliwość osiągnięcia płytszej głębi ostrości jak przy podobnych parametrach w małym obrazku. Jednak – mamy tu do dyspozycji tylko 8 lub 16 klatek na jednej kliszy, na błonie zwojowej, dzięki czemu można zrobić parę ujęć pod rząd.
Wielki format to najrzadziej spotykany rodzaj, po który sięgają nieliczni fotografowie, jednak jest on najciekawszy do pracy i najwięcej dzięki nim zyskujemy. Daje nam najlepszą jakość obrazu i możemy pracować z techniką tilt-shift, czyli pokłonami i przechyłami przedniego oraz tylnego standardu i z manipulacją płaszczyzną. Często korzysta się z nich w technikach szlachetnych.
Na dzisiaj to wszystko, w kolejnym poradniku powiemy Wam więcej o rodzajach aparatów tradycyjnych i wskażemy, jaki warto wybrać na początek i czym się kierować.