W poprzednich częściach poradnika o fotografii analogowej, powiedzieliśmy Wam, jaki aparat wybrać, na co zwracać uwagę w czasie robienia zdjęć, co jest ważne, gdy chcemy wywołać filmy. Mówiliśmy o technice, o sprzęcie, o całym procesie – krok po kroku. Czasy, w których żyjemy, wymagają od nas jeszcze jednego działania. Przyzwyczailiśmy się bowiem do tego, że wszystkie pliki są zdigitalizowane, co więc zrobić, by było tak z naszymi kliszami?
W dzisiejszym wpisie dowiecie się, jak najlepiej skanować filmy analogowe i jaki skaner wybrać.
Skanowanie w domowych warunkach jest szczególnie opłacalne finansowo w momencie, gdy działamy analogowo dość często i korzystanie z usług fotolabu przestaje był dla nas dobrym rozwiązaniem. Podobnie jak przy procesie wywoływania zdjęć, tutaj z kosztami jest podobnie – jeśli robimy to jednorazowo, to jest drogo, ale jeśli zaczynamy działać częściej, to wtedy zaczyna mieć sens.
Wyróżniamy dwa typy skanerów. Pierwszy z nich, dedykowany do filmów, przeznaczony dla użytku domowego, jest tańszy. Możemy skanować na nim filmy małoobrazkowe 35 mm, negatywy i slajdy. Sprzęt sam dokona odpowiedniej obróbki, a w efekcie otrzymamy obraz pozytywowy. Jeśli mamy do skanowania filmy zwojowe i klisze, wówczas trzeba sięgnąć po drugi typ – skaner płaski. Jest on wyposażony w możliwość skanowania materiałów transparentnych. Tutaj jednak pojawia się kwestia ceny, która jest dużo wyższa. W tym przypadku, jeśli nie jesteśmy profesjonalistami z własnych studiem, lepszym wyborem jest zlecenie zdigitalizowania naszych zdjęć w punkcie tym się zajmującym.
Plusem skanowania samodzielnie w domu jest to, że najczęściej efekty naszej pracy będą lepsze niż te zlecone laboratorium, bowiem tutaj to my sprawujemy pieczę nad każdym elementem procesu i możemy spokojnie pochylić się nad danym zdjęciem, w punktach jest to robione mechaniczne, hurtowo.
W przypadku kupna skanera, warto zwrócić uwagę na parę parametrów. Budżet, jakim dysponujemy, rezultaty, jakie chcemy uzyskać i częstotliwość, w jakiej będziemy z niego korzystać. Większość sprzętu działa w oparciu o technologię CCD lub CIS, na użytek własny wystarczą nam modele drugiego typu, wahające się w przedziale 600-1700 zł. Coś, czemu warto się przyjrzeć to ogniskowa, czy jest ona stała czy zmienna. Urządzenie dokonuje zdjęcia poszczególnych klatek, nadając im wysoką rozdzielczość. Ta ostatnia wyrażona jest parametrem dpi. Dobry skaner do negatywów powinien móc osiągnąć rozdzielczość min. 2400 dpi. Równie ważne jest zwrócenie uwagi na czas, jaki potrzebuje urządzenie do opracowania jednego obrazu. Plusem byłyby też opcje dodatkowe, takie jak możliwość renowacji starych zdjęć, czyli wygładzenia nierówności, zmniejszenie widoczności odcisków palców, wyostrzenie obrazu, a także poprawienie kontrastu i nasycenie kolorów.
Najpopularniejszą marką jest Epson, ale na rynku istnieje wiele innych opcji – każdy znajdzie coś dla siebie.
